Powrót do strony głównej

Budapeszt jest metropolią przypominającą raczej Paryż, Rzym czy Barcelonę niż Wiedeń, pod którego wpływami mógłby pozostawać z racji bycia częścią monarchii austro-węgierskiej. Tymczasem budowli nawiązujących do secesji wiedeńskiej nie jest dużo. A budapesztańska secesja choć bywa dość ciężka - jak wiedeńska - to jednak jakoś inaczej. Obiekty najbardziej widoczne z brzegu Dunaju: pałac Gresham i hotel Gellert szarymi fasadami jakby chciały dopasować się do skalnego krajobrazu miasta.


© Tekst i zdjęcia: muzeumsecesji.pl 2007


Niektóre budynki wydają się trochę jakby Gaudiańskie. A może to daje o sobie znać obecny zarówno w Hiszpanii, jak i w Budapeszcie duch Orientu? Budapeszt ma wszakże za sobą turecką przeszłość, a plemiona Węgrów przybyły do Europy z Azji. I może stąd te faliste kształty, kopulaste dachy i podkowiaste łuki...




Glazurowane dekoracje ceramiczne dachów i fasad, pochodzące z fabryki Vilmosa Zsolnaya, potęgują wrażenie. Szczególnie upodobał je sobie architekt Ödön Lechner, tworząc w XIX w. secesyjny styl narodowy.




Wykreował go w oparciu o ludową duszę Węgrów, najpełniej wyrażającą się w kulturze i sztuce Siedmiogrodu (w Polsce to samo próbował robić Witkiewicz, projektując domy w stylu zakopiańskim). W szczególności inspirowało go budownictwo siedmiogrodzkie, ze swymi strzelistymi, spiczastymi dachami, oraz ludowe motywy zdobnicze.




Są też w Budapeszcie przykłady secesji znakomicie wpisujące się w najbardziej międzynarodowy, francusko-belgijski nurt tego stylu. Są to zarówno kamienice, jak i wolno stojące wille - zabudowa willowa zajmuje bowiem znaczną część miasta.




Znakiem firmowym budapesztańskiej secesji są, jak to widać powyżej, dekoracje ceramiczne. Dekoracji metalowych nie jest tak dużo, ale chyba też są godne uwagi.




Zobaczcie jeszcze galerię okien...




...i drzwi (znacznie mniej liczną)...




...oraz wybór typowych secesyjnych motywów roślinnych i zwierzęcych. Jest kilka obiektów w mieście ozdobionych tymi motywami zbyt obficie, podczas gdy inne nie zawierają ich wcale, a swoją secesyjność zawdzięczają bryle i innym cechom pozaornamentalnym. Bardzo bogaty jest budapesztański zwierzyniec: szczególnie wiele jest pawi, ale znajdziemy też żaby i sowy, i wiewiórki.




Zapewne w związku z przynależnością do Sieci Miast Secesyjnych (Reseau Art Nouveau Network) w 2008 roku otwarto w Budapeszcie, w tzw. domu Bedo, Dom Secesji (chyba jest to coś na kształt muzeum secesji po prostu). Tutaj link do strony dostępnej po węgiersku: www.magyarszecessziohaza.hu


Literatura: K. Geller, A magyar szecesszio, Budapest 2004 (nie korzystaliśmy - dostępna po węgiersku)

Powrót do strony głównej